Choć chromowa armatura od wielu lat cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem, to coraz chętniej w projektach wnętrz architekci umieszczają kolorowe baterie i natryski. Często jednak zastanawiamy się nad zakupem czarnych czy złotych baterii i natrysków z obawy przed problemami z ich czyszczeniem.

Nie oszukujmy się – żadne z wykończeń nie zagwarantuje, że na powierzchni baterii nie będą widoczne osady z mydła czy kamienia. Wbrew pozorom w utrzymanie kolorowej armatury w czystości nie trzeba wkładać większego wysiłku niż w pielęgnację chromowej. Wystarczy przestrzeganie kilku zasad oraz wybór odpowiednich środków.

Po pierwsze, należy wybrać odpowiednią ściereczkę. Armatury – w szczególności tej kolorowej – nie należy czyścić szorstkimi gąbkami czy tkaninami. Najlepszym rozwiązaniem jest miękka ściereczka lub papierowy ręcznik. Drugą ważną zasadą jest systematyczność. Jeśli będziemy armaturę czyścić regularnie, unikniemy konieczności stosowania inwazyjnych środków czy bardziej intensywnego szorowania.

Ostatnią kwestią, którą musimy wziąć pod uwagę jest odpowiedni środek czyszczący. Choć internet pełen jest domowych sposobów i przepisów na ekologiczne środki czystości do własnoręcznego przygotowania, należy je wcześniej wypróbować na mało widocznych częściach baterii, aby upewnić się czy nie zniszczą ich powłoki. Najbezpieczniejszym rozwiązaniem jednak jest wybór dedykowanego konkretnemu rodzajowi armatury środka czyszczącego, takiego jak np. preparat do czyszczenia i pielęgnacji armatury kolorowej marki Laveo. Dzięki specjalnej, przetestowanej kompozycji środków powierzchniowo czynnych, mamy pewność, że płyn nie wpłynie na zmianę barwy mytych elementów. Ponadto dodatkowe składniki preparatu spowalniają procesy starzenia, wypełniając delikatne zarysowania oraz minimalizują możliwość osadzania się brudu na powierzchni armatury.