Co zrobić, aby nie dostać białej gorączki w trakcie remontu? Wystarczy, że urządzając pomieszczenie nie będziemy myśleć o niebieskich migdałach, tylko o rzeczach ważnych, a wtedy dostaniemy zielone światło do działania i już na pewno, czarno na białym zyskamy upragnione wnętrze. Zrobimy złoty interes, jeśli otoczymy się kolorami, które sprawią, że w swoim domu, będziemy patrzeć na wszystko, jak przez różowe okulary.
Związki frazeologiczne działają, jak kolory, którymi się otaczamy. Powszechnie stosowane zestawienia słów tak głęboko zakorzeniły się w nas samych, że nie sposób pominąć ich znaczenia. Podobnie jest z barwami. Ich ukryte kody odgrywają w naszym życiu ogromną rolę. Wpływają na postrzeganie rzeczywistości, samopoczucie i zachowanie. Relaksują, wyciszają – lub jeśli zajdzie taka potrzeba, aktywizują, pobudzają. Niektórzy otaczają się łagodnymi tonami, inni – tętnią kolorami tęczy. Czasem jest też tak, że w danym momencie życia potrzebujemy barw, odzwierciedlających aktualny stan ducha.
A jak to się przekłada na aranżację wnętrza? W trakcie urządzania mieszkania warto pomyśleć o kolorach ziemi. Są najbliższe naturze i ponadczasowe. To najbezpieczniejsze z palety barw kolory. Kiedy na inne, intensywniejsze, moda przeminie – zrównoważone beże, ciepłe brązy, złamane zielenie i łagodne szarości wciąż odnajdą swoich zwolenników. Z łatwością dopasować do nich dodatki w ulubionych deseniach. Można za pomocą mocniejszego akcentu kolorystycznego lub innej faktury wyśmienicie wzbogacić stonowane, „naturalne wnętrze”. Z beżami, brązami i szarościami dobrze komponują się zarówno kolory ciepłe, musztardowe lub amarantowe, jak i chłodne – oliwkowe i szmaragdowe. Kolory ziemi ponad wszystko kojarzą się z czystością i spokojem. Świetnie współgrają z ekologicznym trendem oszczędnych kształtów i naturalnych surowców. Stosowane są, aby w zaciszu własnego domu odpocząć od zgiełku tętniącej życiem metropolii. Nic tak bowiem nie odpręża, jak kontakt z naturą.
Wykorzystanie naturalnych kolorów w kuchni pozwali na stworzenie świeżego i przytulnego wnętrza. Doskonałym uzupełnieniem będą ekologiczne: len, wełna czy wiklina. Dobrze, aby we wnętrzu, inspirowanym pięknem świata fauny i flory znalazły się także: szlachetny kamień, wielobarwna cegła lub surowe drewno. Nie może zabraknąć również roślin. Rozwiązania, u podstaw których stoi przyroda. Należy jednocześnie pamiętać o naturalnej potrzebie każdego z nas, dostępie do światła i przestrzeni. Jeśli mieszkamy na niedużej i słabo doświetlonej powierzchni, można pokusić się o kilka sztuczek. Zastosowanie jasnych kolorów, rezygnacja z ciężkich firan, a także dobrze dobrane oświetlenie to triki aranżacyjne, które przybliżą nas do oczekiwanego efektu. Barwy, inspirowane skarbami natury są wspaniałym tłem dla wielu odmian aranżacji. Kolor beżowy można połączyć z motywami etnicznymi i zwierzęcymi dodatkami. Wówczas stworzymy tropikalny klimat. Sielska kuchnia? Idealny będzie dominujący, ciepły odcień brązu, natychmiast kojarzący się z pięknem drewna i smakowitą czekoladą.
Ziemiste odcienie podkreślą związek z naturą, ciemniejsze tony wprowadzą więcej elegancji. Będą odpowiednie dla miłośników stylów: prowansalskiego i klasycznego. W obrębie zachwytu brązami można pokusić się także o płytki ceramiczne, zarówno podłogowe, jak i ścienne imitujące drewno. Prawdziwy ukłon w stronę natury. Szarości współgrają ze skandynawskimi kuchniami, z białymi meblami o matowym wykończeniu i minimalistycznymi akcentami dekoracyjnymi. Alabastrowa zabudowa odbije światło, czyniąc wnętrze optycznie większym. Ciemne wykończenie frontów kuchennych z kolei to elegancja w najnowocześniejszym wydaniu. Meble na tle jasnych ścian staną się bardziej wyraziste, a szarości wniosą do kuchni spokój. Dodatki w innym kolorze podkreślą monochromatyczność wystroju. Jeśli natomiast chcielibyśmy poruszać się wyłącznie w obrębie szarego koloru, warto pomyśleć o grze fakturą i teksturą. Unikniemy jednolitości. Idealnym rozwiązaniem dla kuchni w pastelowej tonacji będą zlewy granitowe o subtelnym wykończeniu. Zarówno białe, beżowe, jak i czarne idealnie wkomponują się w inspirowane środowiskiem naturalnym pomieszczenie. Błękity w kuchni? Neutralność, która będzie sprzyjała relaksowi. Jeśli uzupełnimy aranżację o modne złoto, miedź lub mosiądz uzyskamy eleganckie wnętrze z domieszką glamour. Użycie niebieskiej barwy powoduje obniżenie uczucia łaknienia. Doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy dbają o linie. Kojące zielenie dobrze spiszą się w rustykalnych kuchniach. W połączeniu w nietuzinkowym żyrandolem, meblami o jasnej okleinie, nienachalnym wzornictwem i łagodnymi tkaninami – stworzymy komfortowy, bardzo przytulny efekt. Choć to nie jedyna inspiracja. Tak naprawdę tyle, ile odcieni zieleni, tyle możliwości aranżacyjnych.
Warto rozważyć fornir w kontekście urządzania kuchni. Meble, wykonane z tej odmiany drewna niezależnie od wszechobecnej wilgoci i silnych środków chemicznych, nie zmienią swojego pierwotnego kształtu. Dobrze też zaopatrzyć się w uniwersalne farby do ścian, dedykowane kuchniom. Miejsce przyrządzania posiłków stało się aktualnie przedłużeniem salonu, więc z dużą dbałością podchodzimy do jego urządzenia. Pamiętajmy jednak, że liczy się nie tylko design, ale i funkcjonalność. Kuchnia to przede wszystkim pomieszczenie użytkowe. Miejsca, takie jak: blat roboczy, przestrzeń nad kuchenką i okolice zlewu wymagają szczególnej ochrony przed zabrudzeniami oraz uszkodzeniami.
Paleta barw, inspirowana przyrodą, ekologiczne materiały i praktyczne akcesoria, pełniące funkcję także dekoracyjną to recepta na kuchnię, w której odnajdziemy prawdziwy azyl, najbliższy naszej naturze.