Jedną z największych zalet, jakie w pierwszej kolejności wymieniają użytkownicy podszafkowych modeli jest czystość. W związku z tym, że zlew schowany jest pod szafką, na kuchennym blacie nie ma żadnych wystających elementów (jak w przypadku modeli wpuszczanych czy nakładanych) ani zakamarków, w których mogłyby gromadzić się brud i okruszki. Płaska powierzchnia umożliwia ztarcie zanieczyszczeń i resztek rozlanych płynów bezpośrednio do zlewozmywaka. Dzięki temu możemy szybko i dokładnie umyć blat, a utrzymanie porządku w kuchni nie wymaga wysiłku. 

Na drugim miejscu wśród atutów zlewu podwieszanego pojawia się możliwość przesunięcia baterii w dowolne miejsce. Rzeczywiście w tych zlewach z reguły nie ma wyciętego fabrycznie otworu na kran. Oznacza to, że otwór ten możemy wywiercić niesymetrycznie względem odpływu i umieścić baterię bardziej po prawej lub po lewej stronie komory, co może okazać się sporym ułatwieniem szczególnie dla osób leworęcznych. Jeśli zależy nam na oryginalnej aranżacji, to zlewozmywak podszafkowy daje możliwość zamontowania baterii kuchennej zupełnie z boku, a nie u góry komory. Takie nietuzinkowe rozwiązanie w strefie zmywania z pewnością zwiększy atrakcyjność kuchennego wystroju.  

Zlewozmywaki podszafkowe, jak sama nazwa wskazuje instalujemy od spodu blatu. W związku z tym, że zlew jest schowany, otwór odpowiadający wymiarom komory musi być przygotowany precyzyjnie i starannie wykończony. Drugą kluczową kwestią jest rodzaj blatu. Ze względu na to, że przy montażu podblatowym odsłonięty jest przekrój blatu w całym obrysie komory, mamy pewne ograniczenia. Wybierając model podwieszany, musimy mieć świadomość, że nie każdy blat jest odpowiedni. Musi być wykonany z materiału, który nie absorbuje wilgoci. Odpadają zatem blaty drewniane i wykonane z różnego rodzaju płyt meblowych. Wybierzmy kamień, marmur lub specjalny konglomerat. Bardziej wytrzymały materiał wiąże się również z wyższą cena, warto jednak zainwestować w dobry jakościowo blat, bo będzie on nam służył latami i będziemy mieli gwarancję, że nie wybrzuszy się od wody ani na powierzchni, ani na bokach.

Przygotowując otwór, możemy skorzystać z dołączonego do wybranych modeli papierowego szablonu, który znajdziemy w opakowaniu lub samodzielnie zaznaczyć wymiary, co wbrew pozorom nie jest skomplikowane i nie różni się w zasadzie od postepowania przy modelach wpuszczanych. Wybrany zlew odwracamy do góry nogami i zaznaczamy jego obrys na blacie. Następnie pomniejszamy obrys o szerokość rantów i w ten sposób otrzymujemy linie cięcia. Prawidłowo wycięty twór powinien dokładnie odpowiadać szerokości komory, a jej ścianki muszą znajdować się w jego wnętrzu, co ilustruje grafika.

Do ostatniego etapu montażu wykorzystuje się specjalne klipsy, które zazwyczaj znajdują się w komplecie z zakupionym zlewozmywakiem (inne niż przy zlewozmywakach wpuszczanych). Jeśli nie znajdziemy klipsów w opakowaniu lub je zgubimy, bez problemu kupimy je w większości sklepów budowalnych. Mimo tego, że wykorzystujemy blaty odporne na działanie wody i wilgoci, to instalacja podwieszana wymaga użycia silikonu. Zabezpieczamy nim powierzchnię styku krawędzi zlewozmywaka z blatem. Zapobiegnie to przeciekaniu wody do wnętrza szafki. Samo dociśnięcie zlewu za pomocą klipsów nie gwarantuje stuprocentowej szczelności.